Zwolniony pułkownik wyjaśnił powód konfliktu z najwyższym dowództwem.


Pułkownik Emil Iszkulow, dowódca 80. osobnej brygady desantowo-szturmowej z Galicji, opowiedział o powodzie swojego odwołania z dowodzenia. Odmówił wykonywania nierealistycznych zadań, które zostały mu postawione, i otrzymał propozycję "odpoczynku". To doprowadziło do jego zdymisjonowania z zajmowanego stanowiska. Dowódcy pododdziałów brygady również są niezadowoleni z tej decyzji, ponieważ rozumieją sytuację i wiedzą, że stawiane przed nimi zadania są nierealistyczne.
Iszkulow nie ujawnia szczegółów sprawy, ponieważ zadanie, które spowodowało jego odwołanie, nadal stoi przed brygadą. Twierdzi, że jeśli będą musieli jednak wykonać to zadanie, ujawnienie jakichkolwiek szczegółów może mieć negatywny wpływ na skład osobowy.
Wcześniej dowódcy batalionów desantowo-szturmowych zwrócili się do kierownictwa z prośbą o niezdymisjonowanie pułkownika Iszkulowa. Twierdzą, że jest profesjonalistą w swoim fachu i posiada znaczne doświadczenie.
Dowództwo Wojsk Desantowo-Szturmowych skomentowało decyzję odnośnie do Iszkulowa, stwierdzając, że uwzględniają jego bojowe i dowódcze doświadczenie i planują mianować na wyższe stanowisko.
Czytaj także
- Mówca: Macron ostro zwrócił się do sojuszników Ukrainy
- O 40% poniżej prognozy: cena rosyjskiej ropy dramatycznie spadła
- Wideo o 17-letnich i studentach, 'kupowaniu' samochodów: TCK zareagował na kontrowersyjne nagranie z instrukcjami dotyczącymi poszukiwania 'uchylających się'
- Jesteśmy blisko: Kellogg nazwał główną przeszkodę dla pokoju na Ukrainie
- Rosjanie zaczęli działać ostrożniej po zestrzeleniu Su-30 - WMSU
- Rosja zaatakowała Kijów rakietami balistycznymi i dronami: są ofiary i ranni – co wiadomo