Rosyjskie 'szachidy' znów uderzyły w Charków.


Atak Rosjan na Charków
W nocy z 19 kwietnia Charków znów został zaatakowany przez Rosjan, poinformował mer miasta Ihor Terechow. Zgodnie z informacjami, rosyjska rakieta uderzyła w sektor prywatny w rejonie Kijowskim. Szczegóły są jeszcze ustalane.
Informacja jest uzupełniana...
Przypomnijmy, że 18 kwietnia okupanci zaatakowali Charków, wystrzeliwując trzy rakiety 'Iskander' około 5:10 rano. Rejon Osnowyński miasta ucierpiał w wyniku ostrzału. W wyniku ataku rosyjskiego ucierpiało 114 osób.
Jedna z rakiet eksplodowała w powietrzu nad dzielnicą mieszkalną, a inna trafiła w teren przedsiębiorstwa obok zabudowy mieszkalnej.
W wyniku ataku uszkodzone zostały dziesiątki budynków wielorodzinnych i prywatnych, dwie szkoły, dwa przedszkola, centrum twórczości dziecięcej, samochody itp.
Organy ścigania rozpoczęły postępowanie przygotowawcze w sprawie zbrodni wojennej, która doprowadziła do śmierci człowieka (cz. 2 art. 438 Kodeksu karnego Ukrainy).
Analiza
Atak rosyjskich sił na Charków to długotrwała eskalacja konfliktu między Rosją a Ukrainą. Po raz drugi w krótkim czasie Charków stał się celem rosyjskich rakiet. To świadczy o niebezpieczeństwie, jakie niesie ten konflikt dla cywilnych mieszkańców miasta. Ataki prowadzą do znacznych szkód materialnych i stanowią zagrożenie dla życia ludzi. Ważne jest przeprowadzenie postępowania przygotowawczego i pociągnięcie do odpowiedzialności odpowiednich osób za te zbrodnie wojenne, aby położyć kres bezkarności i chronić prawa poszkodowanych. Aby osiągnąć pokój i stabilność w regionie, konieczne jest podjęcie skutecznych międzynarodowych działań i wysiłków w celu zatrzymania agresji i przywrócenia integralności terytorialnej Ukrainy.
Czytaj także
- W Polsce kobieta po raz pierwszy została pilotem myśliwca F-16
- Pisanka od słowa «farba»? Językoznawczyni wyjaśniła filologiczną zagadkę wylikonego symbolu
- Czarna seria w Gruzji pozostawiła większość regionów bez zasilania
- Ani Lorak potajemnie otrzymała nowy ukraiński paszport. Prawnik wyjaśnił po co
- «Paszki od Poroszenki» biją rekordy. Towar zniknął w pierwszych minutach działania sklepów «Roshen»
- Zginął w pobliżu wsi Rżywka w obwodzie sumskim. Przypomnijmy Konstantyna Kozaka