Reuters: Trump określił przedstawicieli na rozmowy Ukrainy i Rosji w Stambule.

Wysoki rangą urzędnicy USA Steve Witkoff i Keith Kellogg planują wizytę w Stambule w czwartek w celu możliwych rozmów na temat zakończenia wojny Rosji z Ukrainą. Takie informacje przekazały trzy źródła zaznajomione z ich planami.

Według Reutersa, na razie nie wiadomo, czy w rozmowach wezmą udział przedstawiciele rządu rosyjskiego. Amerykański przedstawiciel zauważył, że nie spodziewa się ogłoszenia planów Moskwy przed czwartkowym porankiem.

Prezydent Wołodymyr Zełenski weźmie udział w rozmowach w tym tygodniu tylko w przypadku obecności prezydenta Rosji Władimira Putina, poinformował doradca ukraińskiego lidera, wzywając Kreml do wykazania powagi w kwestii pokoju.

Moskwa wciąż nie potwierdziła, czy Putin przyjedzie do Turcji. Na pytanie o przedstawicieli Rosji rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow odpowiedział: 'Gdy tylko prezydent uzna to za konieczne, ogłosimy to.'

Stanowisko USA i UE

Donald Trump oświadczył, że jest gotów przylecieć do Stambułu, jeśli to będzie konieczne. Obecnie przebywa na Bliskim Wschodzie, gdzie prowadzi spotkania z liderami Arabii Saudyjskiej, ZEA i Kataru.

USA mają nadzieję, że Rosja zgodzi się na wszechstronne 30-dniowe zawieszenie broni na lądzie, w powietrzu i na morzu, obejmujące infrastrukturę krytyczną. Inicjatywa ta jest popierana przez Europę.

Jeśli Rosja odmówi, UE grozi nowymi sankcjami, w tym przeciwko jej 'cieniowej floty'. O tym poinformowali przedstawiciele USA i UE.

Witkoff ocenił również szanse na postęp podczas szczytu z możliwym udziałem Putina i Zełenskiego.

Przedstawiciel administracji Trumpa powiedział CNN, że sytuacja 'jest bardzo dynamiczna' i nikt nie wie, czego się spodziewać w czwartek. Udział Trumpa, jego zdaniem, 'wywiera silną presję na Putina.'