Zmarła w szpitalu w 45. urodziny i zmarła miesiąc później. Przypomnijmy Allę Jaczuk.


Codziennie o 9 rano Ukraińcy oddają hołd wszystkim, których życie odebrała wojna rosyjsko-ukraińska. Dziś wspomnimy Allę Jaczuk.
Serca bohaterki zatrzymało się 13 kwietnia 2022 roku w Odeskim szpitalu wojskowym z powodu choroby, która rozwinęła się podczas obrony Ukrainy. O tym informuje 'Hlavkom' powołując się na Historie poległych obrońców Ukrainy.
Alla urodziła się w wiosce Kuna w obwodzie winnickim. Aktywnie śpiewała ukraińskie ludowe piosenki i brała udział w koncertach szkolnych. Po ukończeniu szkoły ukończyła Gajsyński medyczny kolegium i pracowała w swoim zawodzie. W wolnym czasie lubiła hodować kwiaty, fotografować, malować i haftować.
W 2016 roku Alla postanowiła wstąpić na służbę kontraktową w Siłach Zbrojnych Ukrainy. Pracowała jako lekarz bojowy w 9. batalionie 'Winnickie Skify' 59. oddzielnej brygady motoryzacyjnej imienia Jakowa Handziuka.
Później dowództwo batalionu zaproponowało jej objęcie stołówki. Razem z jednostką zawsze przebywała w strefie ATO/OOS. Za plecami miałą przydomek Wasiliwna.
W trudnych warunkach Alla rozkładała polowe kuchnie, urządzała tymczasowe pomieszczenia dla stołówki oraz składu żywności, gotowała jedzenie i zapewniała przekaz żywności na pierwszą linię frontu.
Od początku wojny Alla znajdowała się na pierwszej linii frontu w Chersoniu. Jako szef stołówki wyprowadzała z okrążenia i zachowywała powierzone jej zapasy żywności, wyposażenia i mienia 9. batalionu.
Na chersońskich stepach zachorowała, ale nadal pracowała i organizowała wyżywienie dla żołnierzy. 20 marca 2022 roku, w swoje 45. urodziny, Alla trafiła do szpitala wojskowego. Zdiagnozowano u niej zapalenie płuc spowodowane infekcją koronawirusa. Zmarła na OIOM-ie po miesiącu.
'Allaczka, nasza gołąbko, niezwykle dobra, szczera, pracowita, delikatna i jednocześnie taka silna. Tak kochała życie, ciężko pracowała, aby świat wokół stał się lepszy, prawdziwie kochała Ukrainę, oddając za nią życie. Straciliśmy część naszego serca, które ciągle krwawi', opowiedziała siostra Olga.
Allę pochowano w wiosce Krysztopiwka w obwodzie winnickim.
W domu czekały na nią jej córki Tatiana i Swietłana, dwie małe wnuczki Margarita i Kira, starsza mama Nina Pyłypiwna oraz siostry Oksana i Olga.
'Hlavkom' przyłącza się do minuty ciszy. Oddajemy hołd wszystkim Ukraińcom, którzy zginęli w walce za ojczyznę. Wspominamy poległych z rąk rosyjskich najeźdźców, zapalamy świece pamięci i pochylamy głowy w żalu podczas ogólnokrajowej minuty ciszy, oddając cześć pamięci obywateli Ukrainy, którzy oddali swoje życie za wolność i niepodległość państwa - wszystkich wojskowych, cywili i dzieci, wszystkich tych, którzy zginęli w walce z rosyjskimi okupantami oraz w wyniku ataku wrogich wojsk na ukraińskie miasta i wioski.
Czytaj także
- Wideorejestratory w czasie wojny: kierowcy ostrzegają przed ukrytym niebezpieczeństwem
- Jak nazywać prezydentkę Mołdawii. Lingwistka wyjaśniła, jak poprawnie pisać: „Maja” czy „Majka”
- Prezydent złożył życzenia Ukraińcom z okazji Wielkanocy
- Rosja kontynuuje szturm i ostrzał pozycji Sił Zbrojnych Ukrainy. Prezydent wysłuchał raportu Syrskiego
- Odrzutowiec dla Chin wrócił do USA z powodu ceł Trumpa
- Wielkanocne śniadanie: od czego zacząć świąteczny stół