Popienko ujawnia, jak 'aktywiści-oszuści' zarabiają na wymyślonych taryfach dla Ukraińców.

Popienko ujawnia, jak 'aktywiści-oszuści' zarabiają na wymyślonych taryfach dla Ukraińców
Popienko ujawnia, jak 'aktywiści-oszuści' zarabiają na wymyślonych taryfach dla Ukraińców
Ekspert Oleg Popienko, który zajmuje się energetyką i gospodarką komunalną, wyraził swoją krytykę wobec usprawiedliwienia podwyżek taryf za zarządzanie budynkami wielorodzinnymi w Kijowie przez tzw. ekspertów.Tę opinię wyraził na swoim kanale Telegram, informuje 'Hwyla'.Według słów Popienki, wśród tych ekspertów są przewodniczący wspólnot mieszkaniowych, którzy otrzymują finansowanie z budżetu miejskiego w ramach programu 70/30 KMiD.

'Czytam kolejną próbę kolejnej grupy ekspertów usprawiedliwić podwyżki kijowskich taryf na utrzymanie (zarządzanie) budynkami wielorodzinnymi tym, że są przeciwni dotacjom dla zarządców mieszkań z budżetu miejskiego. I w tym zestawieniu ekspertów, jak na ironię, znaleźli się przewodniczący zarządów wspólnot mieszkaniowych, którzy otrzymują pieniądze z lokalnych kijowskich programów 70/30 KMiD, przewodniczący rejonów, a nawet przewodniczący miejskiej pseudoasocjacji Wspólnot Mieszkaniowych w Kijowie', - podkreślił.

Ekspert wyraził propozycję optymalizacji wydatków firm zarządzających bez obciążania mieszkańców:- zmniejszyć zużycie energii elektrycznej w budynkach, które opłacają mieszkańcy, ale faktycznie wykorzystują MAFy i wbudowane sklepy;- usunąć 'martwe dusze' w JEKach - wszystkie wakaty są zajęte, ale pracują bezludnie, co pozwoli zaoszczędzić pieniądze;- znieść nieuzasadnione premie i dodatki w wysokości 50 lub 70% dla zarządów;- zakazać sprzątania terenów, które nie należą do budynku.'Zrealizowanie tych działań pozwoli ustalić marketową cenę utrzymania i serwisowania budynków w Kijowie, i jestem pewien, że nie ma potrzeby podwyższania taryf', - podkreślił ekspert.Przypomnijmy, że wcześniej ekspert wyraził swoją krytykę dotyczącą uporządkowania naruszeń przez pracowników komunalnych.

Czytaj także

Reklama