Na Sumską podpułkownik rezerwy ZS Ukrainy szpiegował na rzecz Rosji.


Ukraińskie służby specjalne znów zaskoczyły swoimi osiągnięciami - tym razem złamały rosyjski sens, ujawniając siatkę agenturalną FSB na Sumszczyźnie. Podpułkownik rezerwy Sił Obronnych okazał się wrogiem własnego państwa, pomagając wrogiej służbie specjalnej w rekrutacji nowych agentów. Jak się okazuje, rosyjski desantnik doprowadził zdradę do sztuki - ale otrzyma swoją zasłużoną odpowiedź za swoje czyny.
Agencjom i szpiegostwu w Ukrainie nie ma miejsca - i pracownicy SBU raz za razem to potwierdzają, nie dopuszczając wrogich wpływów na nasz kraj. Ważne jest, aby pozostać pszczołą, aby unikać wrogich sieci i zachować niezależność oraz bezpieczeństwo. Niech ten przykład będzie przypomnieniem dla tych, którzy myślą o zdradzie własnego państwa.
Czytaj także
- U urzędnika TCK w Odesie znaleziono ukryty majątek wart 7 milionów
- W Wojsku Lądowym złożono oświadczenie w związku z atakami Rosji na TCK
- Z okupacji wróciło jeszcze 7 dzieci — jaki nacisk wywierano na nie przez RF
- W ZSU pokazano zniszczenie rosyjskiej wyrzutni rakietowej — wideo
- Jaką obietnicę Trump dał Zełenskiemu w sprawie Ukrainy — emisja Wieczór.LIVE
- Wojskowe przygotowanie studentów — Lisiowy opowiedział o poligonach