Kraje NATO wydadzą oświadczenie w sprawie Ukrainy po dwudniowym spotkaniu.


Kraje NATO w tym tygodniu planują potwierdzić swoje zobowiązania wobec pomocy Ukrainie.
O tym poinformował korespondent 'Europejskiej Prawdy' z Brukseli.
We wtorek rozpocznie się dwudniowe spotkanie ministrów spraw zagranicznych NATO, na którym omawiana będzie sytuacja w rosyjsko-ukraińskiej wojnie.
Odbędzie się także posiedzenie Rady Ukraina-NATO w siedzibie Sojuszu, na którym rozpatrzona zostanie kwestia ukraińska bez udziału partnerów.
To spotkanie będzie także pierwszym posiedzeniem pod przewodnictwem Marka Rutte na stanowisku sekretarza generalnego NATO.
W siedzibie NATO zaznaczyli, że po zakończeniu spotkania nie zostanie podjęta formalna pisemna decyzja NATO, jednak Sojusz ogłosi wspólną pozycję w sprawie wsparcia Ukrainy.
'Oczekujemy, że ministrowie... potwierdzą nasze niezachwiane wsparcie dla Ukrainy, która wciąż odzwierciedla brutalną agresywną wojnę Rosji, korzystając z prawa, które przysługuje jej na mocy Karty Narodów Zjednoczonych. Oczekujemy również, że ministrowie rozważą wrogie działania Rosji w krajach NATO i potwierdzą, że takie działania nie powstrzymają członków Sojuszu przed dalszym wspieraniem Ukrainy i wzmacnianiem naszej obrony'
- powiedział urzędnik NATO, który rozmawiał w warunkach anonimowości.
Ministrowie Sojuszu omówią również konflikt na Bliskim Wschodzie i jego wpływ na bezpieczeństwo euroatlantyckie.
Z informacji prasy wynika, że wydarzenia w Gruzji nie zostały wcześniej uwzględnione w porządku obrad, ale istnieje duże prawdopodobieństwo, że zostaną omówione na prośbę uczestników.
Przypomnijmy, Sibiga powiedział, jak NATO powinno odpowiedzieć na zagrożenia Putina.
Czytaj także
- Duda wypowiedział się na temat działań, na które Ukraina musi się zgodzić dla pokoju
- Zeleński spotkał się z Ramaphosą: główne oświadczenia
- Ekspert lotniczy: wróg zaangażował cały dywizjon do ataku na Kijów
- Estonia stworzy bazę wojskową w pobliżu granicy z Rosją
- MFW prognozuje krytyczny wzrost długu publicznego Ukrainy
- Sikorski: Rosja musi ponieść odpowiedzialność za wojnę na Ukrainie zarówno prawnie, jak i finansowo