Zjawisko nad Antarktydą: ukraińscy badacze z „Vernadskiego” pokazali zdjęcie.


Ukraińscy polarnicy ponownie zarejestrowali rzadkie zjawisko - południowe zorze polarne w pobliżu stacji „Akademik Vernadsky”. To bardzo nietypowe zjawisko dla Antarktydy, które występuje tylko raz na dziesięć lat. To już drugi raz w tym roku, gdy polarnicy mogą zobaczyć takie zorze.
Według naukowców ostatnie zorze polarne zostały zauważone około 10 lat temu. Wynika to z faktu, że obszar stacji „Akademik Vernadsky” znajduje się daleko od południowego bieguna magnetycznego i często jest zachmurzony. Aby zobaczyć południowe zorze polarne, niebo musi być czyste.
Ponadto pole magnetyczne Ziemi musi być również bardzo pobudzone, a także trzeba być w nocy, ponieważ stacja znajduje się w arktycznym lecie, kiedy noc trwa tylko kilka miesięcy w roku.
Niedawno polarnicy zarejestrowali burzę magnetyczną o poziomie K-7 i mogli zobaczyć południowe zorze polarne. Tym razem były widoczne gołym okiem, co czyni je wyjątkowymi. Wcześniej podobne zjawisko było widoczne tylko na zdjęciach.
Ukraińscy polarnicy wcześniej prezentowali unikalne zdjęcia różowych śniegów i wideo arktycznej nocy, kiedy praktycznie nie ma zmierzchu. Podkreślano również, że w Antarktyce w zeszłym roku odnotowano najniższą gęstość lodu od 45 lat, co może mieć duży wpływ na klimat i naturę.
Czytaj także
- Na Czernihowszczyźnie zginął emeryt w wyniku ataku dronów
- Zeleński wysłuchał sprawozdań szefów Służby Wywiadu Zewnętrznego i Służby Bezpieczeństwa
- Hiszpania ogłosiła stan wyjątkowy z powodu masowego blackout'u
- Prezydent skomentował ogłoszone przez Putina zawieszenie broni
- Czy następny Papież będzie czarnoskóry? Biskup rzymskokatolicki ocenił szanse kandydatów z Afryki
- Portugalia wskazała powód masowego odcięcia prądu